Naszym sponsorem jest:

Historia Fundacji Rozwoju Kardiochirurgii.....

Rok 1991. Początek

Historia naszej Fundacji nierozerwalnie wiąże się z postacią wybitnego polskiego kardiochirurga profesora Zbigniewa Religi i sięga 1991 roku. Kilka lat wcześniej, w listopadzie 1985 roku w Zabrzu zespół pod kierownictwem, wówczas jeszcze docenta Z. Religi, dokonał pierwszej w Polsce udanej transplantacji serca. Choć pacjent przeżył tylko kilka dni był to przełom w polskiej kardiochirurgii i transplantologii. Pomimo sukcesów nie były to jednak łatwe czasy. Szybko stało się jasne, że dalszy rozwój kardiochirurgii jest możliwy tylko z równoczesnym postępem badań naukowych.

- Z pieniędzmi na bieżącą działalność szpitala jakoś sobie wtedy radziliśmy, ale w głowach mieliśmy mnóstwo świetnych pomysłów na realizacje przedsięwzięć naukowych i na to środków już nie było - wspominał Z. Religa w jednym z prasowych wywiadów.

Te pomysły, wtedy ukryte jeszcze w zakamarkach wyobraźni to między innymi program budowy sztucznych komór wspomagania serca i polskie sztuczne serce. Pieniędzy nadal brakowało ale po jednym z apeli w mediach w Zabrzu pojawili się pierwsi sponsorzy. Tak zrodziła się idea powołania do życia Fundacji Rozwoju Kardiochirurgii.

Spotkanie założycielskie odbyło się w służbowym mieszkaniu Z. Religi. Oprócz gospodarza wzięli w nim udział jego bliscy współpracownicy, między innymi: Jan Sarna - do dziś pełni rolę Dyrektora Generalnego FRK, Romuald Cichoń - wtedy młody, obiecujący kardiochirurg a dziś światowej sławy specjalista od operacji przy użyciu robota kardiochirurgicznego i Dyrektor Naukowy Fundacji. Ponadto Marek Krzyśków, Roman Kustosz, Zbigniew Nawrat oraz Jolanta Wszołek. Wszyscy do dziś związani z Fundacją.

Rok 1994. Fundacja w nowej siedzibie.

Początkowo Fundacja mieściła się w wynajętym pomieszczeniu firmy „Temed” w Zabrzu. Aby sprawnie realizować postawione sobie cele rozpoczęto starania o przejęcie pobliskiego magazynu oraz o odpowiednią adaptację na potrzeby instytutu naukowego. Dzięki przychylności wielu osób a przede wszystkim dyrekcji banku BPH, w ciągu dwóch lat zaadoptowano niedoszły magazyn części elektronicznych na nowoczesne pomieszczenia pracowni naukowych Instytutu Protez Serca Fundacji Rozwoju Kardiochirurgii. Wtedy nasze badania mogły już ruszyć "pełną parą".

Czasy współpczesne.

Polska kardiochirurgia uchodzi dziś za jedną z najbardziej rozwiniętych dziedzin medycyny. Jej ciągły rozwój pozwala na stosowanie nieporównywalnie bardziej skutecznych metod leczenia niż na przełomie lat 80-tych i 90-tych XX w. Jednak w niektórych przypadkach ratunkiem dla chorego może być tylko przeszczep serca. Niestety, jednym z najpoważniejszych problemów transplantologii w naszym kraju jest brak dawców.

Dlatego w naszej Fundacji opracowaliśmy i wdrożyliśmy system wspomagania serca POLCAS, który z powodzeniem stosowany jest we wszystkich polskich klinikach kardiochirurgicznych. Pozwala on na wydłużenie okresu oczekiwania na przeszczep nawet o kilka miesięcy. Przy okazji jednak, dzięki zastosowaniu naszego systemu i odciążeniu niewydolnego serca, można zastosować nowe metody leczenia, w efekcie czego następuje „samoregeneracja” serca pacjenta.

System ten zastosowano już w kilkuset przypadkach i jak dotąd jest to jedyny pomost do transplantacji w przypadku braku dawcy. Jednostka wspomagania serca W dalszym ciągu jednak trwają prace nad udoskonaleniem pozaustrojowych protez serca w celu opracowania ich wersji implantowalnej, która pozwoli na dłuższe wspomaganie komorami serca chorego także w warunkach domowych. Jednostka walizkowa

Rok 2009

8 marca, po długiej i ciężkiej chorobie, w wieku 71 lat, zmarł założyciel naszej Fundacji - wybitny lekarz, kawaler najwyższego polskiego odznaczenia - Orderu Orła Białego - prof. Zbigniew Religa. To właśnie on wprowadził polską kardiochirurgię do światowej czołówki i wychował pokolenie wybitnych lekarzy. Dzięki jego pionierskim operacjom mogą dziś trwać prace nad wszczepialnymi komorami i sztucznym sercem.

- Profesor miał bardzo specyficzną filozofię podejścia do pacjentów. Najtrudniejszy chory jest najważniejszy. O tym, czy jesteś dobrym lekarzem, świadczy właśnie stosunek do najtrudniejszego pacjenta, tego, któremu poświęcisz noce - wspomina prof. Marian Zembala, dyrektor Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu.

Pomimo swoich niesamowitych osiągnięć prof. Religa pozostał zwyczajnym człowiekiem. Pacjenci go uwielbiali. Dla współpracowników - choć wymagający zawsze był wzorem uczciwości, zaangażowania i profesjonalizmu. 21 kwietnia 2009 roku rada Fundacji Rozwoju Kardiochirurgi przyjęła uchwałę o nadaniu jej imienia prof. Z. Religi.

Panie Profesorze, na zawsze zostanie Pan w naszej pamięci!

Oferta partnetów Fundacji: