Podczas badań przeprowadzonych wśród 3,5 tys. dorosłych Amerykanów (48 - 90 lat), naukowcy ustalili, że u osób palących tylko cygara i fajki dwa razy częściej niż u osób niepalących występuje ograniczenie przepływu powietrza przez drogi oddechowe, co jest zwiastunem POChP. Z kolei u badanych, którzy palili zarówno fajki i cygara, jak i papierosy ryzyko POChP było trzykrotnie większe. "Jednym z powodów, dla którego cygara i fajki są uważane za zdrowszą alternatywę dla papierosów jest przekonanie, że dym nie jest wdychany płuc. Ponadto wiele osób wciąż kojarzy je z wyrafinowaniem, zamożnością, edukacją i swego rodzaju celebracją. Taki obraz jest kreowany i utrwalany przez przemysł tytoniowy" - twierdzą badacze. Jak zaznaczają naukowcy, wpływowi palenia papierosów poświęcono wiele prac, jednak rzadko badano również ryzyko związane z paleniem fajek i cygar. "Lekarze powinni traktować palenie cygar i fajek jak czynnik ryzyka POChP i zachęcać pacjentów do zerwania z tym nawykiem" - mówi dr Graham Barr z Uniwersytetu Columbia w Nowym Jorku. Wcześniejsze badania wykazały, że palenie cygar i fajek zwiększa ryzyko raka płuc, nowotworów jamy ustnej i jamy nosowo-gardłowej, a także chorób serca. Zdaniem naukowców, ryzyko to można porównać do tego, które towarzyszy osobom palącym do 20 papierosów dziennie.
KOC PAP - Nauka w Polsce
www.naukawpolsce.pap.pl